Tłumy w basenach

Kolejne rekordy zanotował w sierpniu Chełmski Park Wodny. W drugim miesiącu wakacji obiekt odwiedziło aż 32 tysiące klientów. W lipcu było ich dwa tysiące mniej. Z kolei 13 sierpnia do aquaparku przyszło blisko 1 600 osób!

W pierwszej połowie tegorocznych wakacji Chełmski Park Wodny odnotował blisko 30 tysięcy klientów. Była to największa liczba gości, jaka w ciągu jednego miesiąca skorzystała z usług aquaparku. Poprawiony tym samym został styczniowy wynik, kiedy to z usług obiektu skorzystało 27,5 tys. osób. Władze miejskiej spółki zapowiadały, że to nie koniec frekwencyjnych niespodzianek, jakie mogą dotyczyć oddanego do użytku pod koniec listopada ubiegłego roku aquaparku. Teraz potwierdzają swoje zapowiedzi.
– W sierpniu odwiedziło nas aż 32 tysiące klientów. To wynik lepszy o dwa tysiące niż w poprzednim miesiącu, a tym samym nowy rekord obiektu – mówi Zbigniew Mazurek prezes Chełmskiego Parku Wodnego i Targowisk Miejskich. – Cieszy to nas, gdyż pokazuje jak ogromnie popularnym miejscem jest chełmski aquapark, a jednocześnie dowodzi, że ta inwestycja była miastu bardzo potrzebna. Z naszych usług korzystają mieszkańcy w każdym wieku, od niepotrafiących jeszcze chodzić maluchów po zaawansowanych wiekiem seniorów, najróżniejsze grupy zawodowe i społeczne, a co najważniejsze – bardzo często całe rodziny. Park wodny nie jest banalną rozrywką, lecz miejscem służącym zarówno rekreacji, jak i utrzymywaniu dobrej kondycji fizycznej. Takiego miejsca nasze miasto potrzebowało, a liczba gości jest dowodem, że się sprawdza.
Sierpniowy wynik parku wodnego to nie jedyna niespodzianka związana z frekwencją. Kolejny rekord miał miejsce w niedzielę 13 sierpnia. Tego dnia z usług Chełmskiego Parku Wodnego skorzystało łącznie aż 1 563 osoby. To najlepszy dzienny wynik od otwarcia. Statystycznie oznacza, iż z czynnego przez 15 godzin dziennie obiektu, w każdej godzinie, korzystało jednocześnie ponad 100 osób.
– Statystycznie, bo trudno oczekiwać tylu osób na przykład o godzinie 7 czy 8 rano, tym bardziej w niedzielę. Dzienna frekwencja zależy od dnia tygodnia, ale również wielu innych czynników, np. pogody, okresów świątecznych itd. W praktyce jest tak, iż w jednym momencie na basenach jest na przykład 20 osób, ale już godzinę później może być 250. Te blisko 1 600 osób to suma wszystkich godzin jednego dnia, co nie zmienia faktu, iż jest to imponujący wynik – mówi prezes Mazurek.
Władze miejskiej spółki prognozują, iż we wrześniu frekwencja się zmniejszy, na co wpływ może mieć rozpoczęcie roku szkolnego i związane z tym obowiązki dzieci i ich rodziców. Liczą jednak na nowych klientów z innych miast. Pomóc mają w tym kampanie promocyjne prowadzone w różnych miejscach, na przykład w największej lubelskiej galerii handlowej.
Z niecierpliwością wyczekują też szczególnego gościa. Przywitanie 200 tysięcznego klienta nie miało, choć tak wstępnie planowano, „hucznej” otoczki. Spółka zdecydowała, że ze specjalnym wydarzeniem zaczeka na ćwierćmilionowego miłośnika wodnych atrakcji. Czy może on liczyć na coś wyjątkowego?
– Bez wątpienia, chcemy w sposób symboliczny aczkolwiek szczególny, uhonorować taką osobę, albo też całą rodzinę. Sądzę, że nastąpić to może albo pod koniec września, albo już w październiku. Wszystko będzie zależało od frekwencji w najbliższych tygodniach – mówi prezes Mazurek. (ptr)

News will be here