Cokół już stoi, a lada dzień znów spocznie na nim wizytówka Świdnika – śmigłowiec SM-1. Helikopter przeszedł renowację. W prezencie dla lokalnej społeczności wykonali ją pracownicy PZL-Świdnik.
Stojący na rondzie u zbiegu ul. Racławickiej i al. Lotników Polskich śmigłowiec SM-1, będący znakiem rozpoznawczym miasta, w lutym tego roku został zdemontowany. Helikopter wrócił tam, skąd wyszedł, czyli do PZL-Świdnik, gdzie przeszedł gruntowny remont. To prezent dla świdniczan z okazji przypadającej w tym roku 70. rocznicy powstania zakładu.
Pracy było niemało. Wymieniono zniszczone elementy konstrukcyjne, śmigła; uzupełniono ubytki w poszyciu. Kadłub został oszlifowany i na nowo pomalowany. Nie zapomniano również o wnętrzu. Kabinę odświeżono i zamontowano atrapę tablicy przyrządów. Wstawiono również przezroczyste szyby.
Lada dzień „pomnik” upamiętniający pierwszy licencyjny śmigłowiec wyprodukowany w świdnickich zakładach wróci na swoje miejsce. Czeka już na niego odnowiony cokół. Miasto jakiś czas temu zastanawiało się nad jego wymianą. Ogłoszony został nawet konkurs na projekt nowego postumentu. W głosowaniu większość mieszkańców uznała jednak za najlepszy projekt zakładający pozostawienie starej konstrukcji, ale w odnowionej, nawiązującej do kolorystyki maszyny wersji.
Śmigłowiec ma stanąć na rondzie na początku sierpnia. Wkrótce będzie można go oglądać również nocą, bo śmigłowiec zostanie podświetlony sześcioma lampami. (w)