Z siekierą po wsi

55-latek z zaburzeniami psychicznymi biegał po wsi pod Chełmem z siekierą. Miał przewidzenia. Przerażeni mieszkańcy, obawiając się, że dojdzie do tragedii, zawiadomili służby ratunkowe.

Chwile grozy przeżyli w poniedziałek (26 sierpnia) mieszkańcy jednej z miejscowości gminy Chełm. Przerazili się, bo po ich wsi biegał z siekierą mężczyzna. Znali go. Był to pochodzący z ich okolicy i cierpiący na zaburzenia psychiczne 55-latek. Sytuacja była groźna. 55-latkowi wydawało się, że jest obserwowany przez obcych ludzi. Mieszkańcy obawiali się, że dojdzie do nieszczęścia i komuś stanie się krzywda.

Zadzwonili do dyspozytorów Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Lublinie, którzy natychmiast przekazali informację w tej sprawie chełmskim policjantom. Około godziny 13 mundurowi, ale także załoga pogotowia, zjawili się na wsi pod Chełmem. 55-latka udało się uspokoić i odebrać mu siekierę. Mężczyzna został przewieziony do chełmskiego szpitala i objęty specjalistyczną opieką.

Wezwania służb ratunkowych do osób z zaburzeniami psychicznymi nie są rzadkością. W ubiegłym tygodniu do szpitala trafił m.in. chełmianin, który również miał przewidzenia. Zachowywał się nieracjonalnie, widział ludzi, których tak naprawdę w pobliżu nie było, a nawet – zdawało mu się, że meble to bliskie mu osoby.

Na zburzenia psychiczne cierpi coraz więcej osób. To współcześnie duży problem. Niedawno ogólnopolskie media podawały informacje o tworzeniu centrów zdrowia psychicznego, gdzie chorzy przyjmowani byliby bez kolejek. Zapotrzebowanie byłoby i w naszym regionie. (mo)

News will be here