Janusz Mojak po ponad 40 latach pracy na stanowisku najpierw wiceprezesa, a od blisko 10 lat prezesa żegna się ze Spółdzielnią Mleczarską „Bieluch” w Chełmie i przechodzi na emeryturę. Jego następcą będzie Paweł Rysak, kierujący dotąd w Spółdzielni działami Proszkowni i Aparatowni. Nowe obowiązki obejmie od 1 października.
Uchwałę o powołaniu nowego prezesa-elekta podjęła w ubiegły piątek Rada Nadzorcza SM „Bieluch”. Na miejsce odchodzącego z pracy z końcem września prezesa Janusza Mojaka, wybrała jednego ze swoich członków – Pawła Rysaka.
– To koleżanki i koledzy z Rady sami wysunęli moją kandydaturę – mówi przyszły prezes „Bielucha”. – Przyjąłem ten wybór, bo jak każdemu z naszych członków na sercu leży mi dobro naszej Spółdzielni, a myślę, że mam odpowiednie doświadczenie i kompetencje, by dobrze wywiązać się z powierzonych zadań.
Paweł Rysak jest związany z „Bieluchem” od 2007 roku. Najpierw był kierownikiem działu Proszkowni, a od dwóch lat łączy stanowiska z-cy kierownika ds. produkcji, szefa działu Aparatowni i Proszkowni. Od dwóch kadencji zasiada również w Radzie Nadzorczej Spółdzielni, przewodnicząc komisji gospodarczej.
– Prezes Janusz Mojak zostawia firmę w dobrej kondycji, z rozpoznawalną marką i silną pozycją na rynku. Zamierzam kontynuować jego pracę, bo naprawdę przez te wszystkie lata, kiedy kierował Spółdzielnią, wiele dobrego udało się nam zrobić – podkreśla przyszły szef „Bielucha”. – Nie brakuje jednak wyzwań, z którymi będziemy musieli się zmierzyć. Na pewno trzeba wymienić kotły węglowo-miałowe na gazowe, by dostosować się do unijnej dyrektywy o ograniczeniu niskoemisyjności, a to będą poważne inwestycje. Cały czas musimy również dbać o utrzymanie obecnego poziomu skupu mleka. W planach jest również wprowadzenie na rynek nowych smaków i produktów, ale na razie nie chciałbym jeszcze zdradzać szczegółów – zapowiada prezes-elekt. RD, fot. portalspozywczy.pl
