16 lat i marzenia o wielkiej przygodzie

Jeden uciekł z domu, drugi z domu dziecka. Wsiedli do auta, które trzeci z „bandy” (uciekający przed poprawczakiem) ukradł swoim rodzicom. Wyruszyli w podróż, jak na filmach akcji. Niebawem wrócili z policją.

W czwartek (26 października) dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży Daewoo Lanosa wraz z dokumentami i kluczykami. Właścicielka oszacowała wartość auta na tysiąc złotych i sama przyznała, że kradzieży dokonał jej 16-letni syn, który lada dzień miał trafić do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Jak mówiła, najpewniej uciekł do Białej Podlaskiej, bo tam mógł liczyć na pomoc znajomych.
– W tej sprawie chełmskich funkcjonariuszy wsparli bialscy policjanci, którzy zaraz po otrzymaniu zgłoszenia podjęli czynności. W rejonie jednej ze szkół na terenie Białej Podlaskiej znaleźli skradziony pojazd. W samochodzie znajdował się syn zgłaszającej oraz jego dwaj 16-letni koledzy, mieszkańcy Chełma – informuje podkom. Ewa Czyż, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Poszukiwany chłopak trafił do Policyjnej Izby Dziecka. Za swoje zachowanie odpowie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich. Jego koledzy z eskapady zostali przekazani opiekunom – jeden wrócił do domu dziecka, a drugi do rodziców. (pc)

News will be here