Jasne podwórko ocenione „na plus”

Urząd Miasta Świdnik pozytywnie odniósł się do zgłoszonego przez radnych Włodzimierza Radka i Marcina Magiera pomysłu stworzenia miejskiego programu dopłat dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych do budowy dodatkowych latarni oświetleniowych. W przyszłorocznym budżecie planuje zabezpieczyć środki na ten cel. Opozycyjni radni uważają, że inicjatywa jest słuszna, ale zastanawiają się, czy z takiego wsparcia powinna korzystać również świdnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa.

Przed kilkoma tygodniami świdniccy radni zatwierdzili realizacje miejskiego programu „Czyste podwórko”. Zakłada on dofinansowanie z budżetu miasta dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych na budowę altan śmietnikowych, co ma poprawić estetykę i zniechęcić do podrzucania śmieci. Miejscy radni Włodzimierz Radek i Marcin Magier (obaj z klubu burmistrza Waldemara Jaksona) zaproponowali, że na podobnych zasadach można by rozwiązać inny zgłaszany przez mieszkańców świdnickich osiedli problem, czyli brak dostatecznego oświetlenia. Zaproponowali program „Jasne podwórko”, w ramach którego wspólnoty i spółdzielnie mogłyby starać się o dopłaty na budowę dodatkowych latarni na zarządzanych przez siebie terenach.

– Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali problem braku dostatecznego oświetlenia. Najbardziej jest on widoczny na starszych osiedlach, np. os. Wschód, gdzie deficyt punktów świetlnych powoduje powstawanie stref mroku. Wspólnoty mieszkaniowe nie mogą pozwolić sobie na to, aby z własnych środków pokryć koszty budowy sieci oraz latarni, a brak wystarczającego oświetlenia negatywnie wpływa na komfort życia mieszkańców, zwłaszcza tych starszych; może też sprzyjać aktom wandalizmu – wyjaśniali radni.

Radni zaproponowali, że wsparcie ze strony miasta mogłoby wynieść 50 proc. kosztów, ale nie więcej niż 3 tys. zł na jedną latarnię, i aby w budżecie miasta na 2023 rok zapisać na ten cel kwotę 60 tys. zł, co jak obliczyli, pozwoli na wykonanie co najmniej 20 nowych latarni. W odpowiedzi na propozycję radnych, Ratusz odpisał, że przygotuje stosowną uchwałę dotyczącą programu „Jasne podwórko” i w kolejnym budżecie zabezpieczy na niego środki. Opracowana zostanie również analiza możliwości i skuteczności realizacji tego programu.

Opozycyjni radni, choć nie mają wątpliwości, co do tego, że taki program jest potrzebny, zastanawiają się, czy nie powinien być adresowany do wspólnot, a nie dużych podmiotów, czyli świdnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

– Jak najbardziej popieram tę inicjatywę, ale mam wątpliwości, czy powinna być ona kierowana do SM – mówi świdnicki radny Robert Syryjczyk (klub KO). – Spółdzielnia ma zysk i to nie mały. Za 2020 rok była to kwota ponad 1,4 mln zł. Powinno być ją stać, na takie prace. Gdyby sytuacja była inna i spółdzielnia tych pieniędzy nie miała, to byłoby zrozumiałe, że należałoby jej pomóc. Mniejsze wspólnoty są na pewno w gorszej sytuacji i uważam, że to do nich taka pomoc powinna być kierowana. (w)

News will be here