Budowa spopielarni w zawieszeniu

W czerwcu ubiegłego roku pod zakładem pikietowało kilkaset mieszkańców dzielnicy i gminy Głusk przeciwnych budowie spopielarni

W zawieszeniu pozostaje sprawa budowy spopielarni zwłok w Głusku. Inwestor zaskarżył decyzję miasta uchylającą wydane mu przed trzema laty „warunki zabudowy” pod tę inwestycję. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które nakazało ratuszowi jej ponowne rozpatrzenie.


Chodzi o działkę przy granicy miasta przy ulicy Głuskiej 254. Działająca tu firma kamieniarska Kalcyt zamierza wybudować w tym miejscu spopielarnię zwłok, co spotyka się z ogromnym sprzeciwem lokalnej społeczności. W czerwcu minionego roku pod zakładem pikietowało kilkaset mieszkańców dzielnicy i gminy Głusk.
Inwestor dąży do postawienia na wspomnianej działce „budynku biurowo-mieszkalnego, budynku gospodarczego z salą ekspozycyjną, budynku usługowego (spopielarnia z salą pożegnań oraz częścią administracyjno -biurową) wraz ze zjazdem, wewnętrznym układem komunikacyjnym oraz niezbędnymi urządzeniami budowlanymi”.
– Sprawa jest tak skomplikowana, że trudno się w niej połapać – przyznaje Jerzy Wojciechowski, przewodniczący zarządu dzielnicy Głusk. To do tamtejszej rady zwrócili się mieszkańcy z prośbą o merytoryczne wsparcie. Po pikiecie zebrali kilkaset podpisów przeciw budowie spopielarni zwłok przy ich posesjach.

Między miastem a SKO

Inwestorzy, Ewa Hawryluk i Piotr Prażmo nie uzyskali pozwolenia na budowę, a wydane im w 2014 roku „warunki zabudowy” (decyzja poprzedzająca pozwolenie) urząd miasta uchylił wnioskodawcom w marcu tego roku. Taką odpowiedź uzyskał radny Piotr Popiel, który dopytywał o stan sprawy na czerwcowej sesji. – „Decyzją dnia 24 marca 2017 roku uchylono ostateczną decyzję wydaną z upoważnienia Prezydenta Miasta Lublin z dnia 12 marca 2014” – czytamy w odpowiedzi.
Choć inwestor odwołał się, sprawa utknęła w martwym punkcie. – W związku z decyzją o odmowie wydania warunków zabudowy inwestor zaskarżył decyzję do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO skierowało decyzję do ponownego rozpatrzenia. Urząd miasta ma na to czas do połowy października – informuje Beata Krzyżanowska, rzecznik prasowy prezydenta Lublina.
Kwestia budowy pozostaje nierozstrzygnięta co najmniej do jesieni. Do sprawy wrócimy. BCH

News will be here