„Dogadzaj mojej żonie” z owacjami na stojąco

Aktorzy nagrodzeni zostali owacją na stojąco,fot. Piotr Janiak

Po sukcesie „Mayday”, „Weekendu z R” czy „Wszystko w rodzinie” przyszła pora na kolejną farsę. Tym razem Teatr Ziemi Chełmskiej obrał na tapet nie brytyjską, a niemiecką sztukę. „Dogadzaj mojej żonie” to zdecydowanie jedno z najciekawszych wydarzeń kulturalnych bieżącego roku.

W niedzielę (5 listopada) na scenie Chełmskiego Domu Kultury odbyła się polska prapremiera spektaklu „Dogadzaj mojej żonie” w wykonaniu Teatru Ziemi Chełmskiej z udziałem zawodowych aktorów: Dominika Bąka i Kingi Matusiak-Laseckiej. Scenariusz sztuki René Heinersdorffa w tłumaczeniu Hanny Odziemkowskiej to opowieść o dwóch małżeństwach, które gdzieś po drodze zbłądziły. To historia pewnej intrygi uknutej przez jednego z mężczyzn i… tego, czego żaden z panów się nie spodziewał – kobiecej solidarności.

Dziwaczny punkt wyjścia – w którym to Oskar prosi kochanka swojej żony, by był dla niej milszy i przestał ją zaniedbywać – jest katalizatorem kolejnych komicznych zdarzeń. Bohaterowie wpadają w kłopoty, a decyzje, które podejmują, wcale nie są tak oczywiste. Wprowadza to element zaskoczenia i sprawia, że widz z przyjemnością uczestniczy w dobrej zabawie. A czteroosobowemu zespołowi aktorów pełna humoru i sytuacyjnych żartów farsa pozwala w pełni zademonstrować swój talent komediowy.

– Współpracujemy z Agencją Dramatu i Teatru ADiT, która co jakiś czas przesyła nam różne scenariusze. Wybraliśmy ten, bo jest to sztuka niskoobsadowa i dodatkowo była to polska prapremiera. Nigdy wcześniej sztuka nie była grana w naszym kraju. Mieliśmy co prawda pewne obawy, bo humor niemiecki jest specyficzny i nie wiedzieliśmy, jak zostanie odebrany przez publiczność – mówi koordynator produkcji, Barbara Szarwiło z Teatru Ziemi Chełmskiej.

Poza dynamicznymi scenami ogromnym walorem tego spektaklu – i jednocześnie olbrzymim wyzwaniem dla aktorów – są dialogi.

– To trudna sztuka, wymagająca precyzji i utrzymania tempa. Nie ma tu miejsca na pomyłki w tekście, bo cały czas prowadzony jest dialog z partnerem – podkreśla pochodzący z Chełma Dominik Bąk. I jak przyznaje: – Czułem dużą presję i ogromny stres, bo nigdy dotąd nie występowałem przed chełmską publicznością. Zresztą nie licząc „Rewizora”, była to też pierwsza typowa komedia, w której zagrałem. Bardzo cenne doświadczenie. Raz, że miło jest wrócić do rodzinnego miasta. Dwa, że atmosfera pracy była bardzo dobra. Dziękuję za to wszystkim członkom ekipy. Zawsze zgłaszałem gotowość i chęć do współpracy. Mam nadzieję, że jeszcze wiele spektakli przed nami.

Pikanterii dodaje fakt, że jest to spektakl jest przeznaczony dla dorosłych widzów i pojawia się w nim scena rozbierana.

– Odbyliśmy ponad 30 prób, jedna trwała średnio do 6 godzin. Nie tylko ćwiczyliśmy z tekstem, ale dogłębnie analizowaliśmy każdą z postaci. Musieliśmy je „przegadać”, żeby wiedzieć kim są i móc odpowiednio wejść w role. Przykładowo, Maja, którą gram, to kobieta odważna, mająca pieniądze i koneksje – dodaje Barbara. – Po ponad dwóch i pół miesiąca prób czuję ból całego ciała – dodaje ze śmiechem.

Jednak mimo fizycznego zmęczenia nie osiadają na laurach. Kolejne terminy spektaklu to 24 listopada i 3 grudnia. Warto wybrać się do ChDK, czego dowodem jest reakcja publiczności po niedzielnej prapremierze, która to nagrodziła aktorów gromkimi brawami i owacjami na stojąco. – Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni odbiorem. Chełmska publiczność jest wdzięczna, otwarta i chętna do zabawy. Takie samo zdanie mają koledzy z Teatru Capitol, którzy dzień wcześniej wystąpili w ChDK z komedią – chwali Dominik. (pc, fot. Piotr Janiak)

Dogadzaj mojej żonie

Na scenie występują: Kinga Matusiak-Lasecka, Barbara Szarwiło, Sławoj Czarnota, Dominik Bąk; Reżyseria: Urszula Lewartowicz; Muzyka: Michał Lewartowicz; Grafika / projekt scenografii: Małgorzata Piędel; Kierownictwo produkcji: Barbara Szarwiło; Choreografia: Gabriela Sołowiej; Oświetlenie: Grzegorz Skibiński; Dźwięk: Marcin Tywoniuk; Głosu do sceny fitness użyczyła Dominika Soroczyńska-Ogórek; Inspicjentem sceny był Mateusz Szost

News will be here