Rada Miasta Lublin przedłużyła do końca maja możliwość darmowych przejazdów komunikacją miejską i bezpłatnego postoju w Strefie Płatnego Parkowania obywatelom Ukrainy, którzy w wyniku rosyjskiej agresji zostali zmuszeni do ucieczki z kraju i znaleźli schronienie w naszym mieście. A według wyliczeń Unii Metropolii Polskich w Lublinie może przebywać nawet ponad 50 tysięcy uchodźców!
– Rozwiązanie w zakresie zerowej stawki za postój w centrum umożliwi uchodźcom swobodne przemieszczanie się po naszym mieście, bez ponoszenia dodatkowych opłat. Obowiązkiem obywatelskim jest niesienie pomocy uciekającym przed wojną Ukraińcom, a przyznanie uprawnień do bezpłatnego postoju pojazdów jest wyrazem solidarności z narodem ukraińskim, który z ogromną determinacją opiera się rosyjskiej agresji – podkreślał w uzasadnieniu do projektu uchwały Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
W przypadku darmowej komunikacji miejskiej źródłem finansowania udzielonego uprawnienia począwszy od maja są środki, jakie Gmina Lublin uzyskała w formie darowizny m.in. od społeczności miast partnerskich, dedykowane na cele pomocy uchodźcom z Ukrainy. Tym samym uprawnienie to nie będzie już obciążać miejskiego budżetu.
W dalszym ciągu samorząd oferuje także swoją pomoc jeśli chodzi o tymczasowe zapewnienie „dachu nad głową”.
– W piątek w 14 punktach noclegowych prowadzonych przez miasto Lublin przebywało 1045 osób. Ich pracę koordynuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, który zaangażował do tego celu 30 pracowników. Od momentu wybuchu wojny funkcjonowanie punktów wsparło zaś łącznie ok. 200 pracowników MOPR-u – informuje Izolda Boguta z biura prasowego lubelskiego Ratusza.
W punktach pracowników MOPR wspierają wolontariusze, których zaangażowanie koordynuje Lubelski Społeczny Komitet Pomocy Ukrainie działający przy Centrum Kultury. Jest ich wyraźnie mniej niż w pierwszych tygodniach napływu fali uchodźców, ale ich liczba wciąż oscyluje wokół setki – pełnią czterogodzinne dyżury. W sumie we wszystkie formy pomocy uchodźcom zaangażowało się dotąd ok. 2 tys. wolontariuszy, z czego prawie 1/4 stanowią tłumacze.
Każda dodatkowa para rąk jest mile widziana. Chętni mogą zgłaszać się, dzwoniąc od poniedziałku do piątku w godz. 7.45-15.15 pod numer 81 466 1000. Pod tym numerem przyjmowane są również zgłoszenia od mieszkańców chcących przyjąć uchodźców pod swój dach.
Takich osób jest już w Lublinie zapewne ponad 1,5 tysiąca. Tak można sądzić po liczbie złożonych wniosków o świadczenia pieniężne za zapewnienie zakwaterowania i wyżywienia obywatelom Ukrainy. – Do piątku przyjęliśmy 1356 wniosków. Są rozpatrywane w terminach przewidzianych w obowiązujących przepisach. Wypłaty rozpoczęły się 19 kwietnia, i na ten moment osobom przyjmującym pod swój dach obywateli Ukrainy wypłacono już łącznie ponad 167 tys. zł – informuje Izolda Boguta.
Dalej działają też zorganizowane przez miasto, dwa punkty wydawania paczek żywnościowych i suchego prowiantu osobom uciekającym przed wojną w Ukrainie oraz mieszkańcom Lublina udzielającym im schronienia w swoich domach. Pierwszy punkt znajduje się na terenie miasteczka ruchu drogowego przy Al. Zygmuntowskich 4, drugi przy ul. Popiełuszki 35 a. Do ubiegłego piątku wydano już ponad 22 tys. paczek. Zbiórkę darów nieustanie prowadzą lubelski oddział Polskiego Czerwonego Krzyża i Caritas Archidiecezji Lubelskiej.
– Wsparcie dla osób z Ukrainy jest cały czas bardzo potrzebne. Zmienia się natomiast charakter udzielanej pomocy, na przykład rośnie potrzeba asystowania w rozwiązywaniu codziennych problemów – dodaje Izolda Boguta.
Urzędnicy i wolontariusze pomagają też uchodźcom w znalezieniu pracy. Pracodawcy mogą zgłaszać oferty pracy poprzez specjalny formularz. Wszystkie są tłumaczone na język ukraiński i wraz z danymi kontaktowymi, umieszczane na stronie: www.gospodarczy.lublin.eu/ukraina.
Na stronie www.praca-lublin-ukraina.pl dostępne jest z kolei narzędzie dla obywateli Ukrainy, za pośrednictwem którego mogą zgłosić chęć podjęcia pracy w Lublinie, określając przy tym swoje kompetencje, umiejętności językowe czy posiadane doświadczenie. Następnie złożone przez nich zgłoszenia są dopasowywane do ofert zamieszczonych przez pracodawców. Do ubiegłego tygodnia przedsiębiorcy zgłosili niespełna 1200 ofert pracy skierowanych do uchodźców z Ukrainy.
Marek Kościuk
