Motor zaczyna ładować akumulatory

Przed rundą rewanżową w zespole Motoru nie będzie wielu zmian. Na razie z zespołem rozstał się jedynie Kamil Cholerzyński, a do drużyny dołączył Marcin Burkhardt. Lider III ligi może pozyskać jeszcze trzech, góra czterech zawodników

Koniec świąteczno-noworocznej laby w lubelskim Motorze. W najbliższy czwartek o godzinie 16 piłkarze lidera III ligi spotkają się na Arenie Lublin na pierwszych w 2018 roku zajęciach.

Motorowcy do rundy rewanżowej będą przygotowywać się w Lublinie. Na początku lutego trener Marcin Sasal zaplanował zgrupowanie na miejscu.
W kadrze lidera III ligi nie zanosi się na większe zmiany, bo i takiej potrzeby nie ma. Na razie z powodów rodzinnych z drużyną rozstał się jedynie Kamil Cholerzyński, który wrócił na Śląsk.
Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia umowę z klubem podpisał z kolei Marcin Burkhardt, były 10-krotny reprezentant Polski, który w polskiej ekstraklasie rozegrał 180 spotkań, zdobywając 15 goli. Z Legią sięgnął po mistrzostwo i Puchar Polski. Z nowym nabytkiem Motoru okazję występować na boisku w jednej drużynie miał przed ponad 10 laty w warszawskim klubie Kamil Majkowski, obecnie pomocnik lubelskiego zespołu. – Pamiętam jak w sezonie 2006/07 grałem z Marcinem w meczu przeciwko GKS Bełchatów. To był mój seniorski debiut – wspomina Majkowski. – Cieszę się, że znowu będziemy mieli okazje zagrać razem. Taki zawodnik, jak Marcin był potrzebny naszej drużyny. Wiele widzi na boisku, potrafi znakomicie dograć piłkę do bocznych pomocników, co pokazał na przedświątecznym sparingu. Nie ukrywam, że bardzo liczę na jego podania, na to że pomoże Motorowi w wywalczeniu upragnionego awansu- dodaje Majkowski.
Czy w Motorze będą kolejne wzmocnienia? Wbrew plotkom , które od dłuższego czasu krążą po mieście zespołu nie zasili Jakub Wilk, 32-letni pomocnik, który ostatnio grał w pierwszoligowej Bytovii Bytów, a wcześniej z Lechem Poznań oraz Żalgirisem Wilno zdobywał mistrzostwa kraju.
– Nie wiem skąd takie informacje. Nie prowadziłem żadnych rozmów z tym piłkarzem i nie zamierzam – mówi Leszek Bartnicki, prezes Motoru. Sternik lubelskiego klubu przyznaje, że szuka do drużyny zawodników, ale młodych, perspektywicznych. – Potrzebujemy wzmocnień w defensywie. Prowadzimy rozmowy z kilkoma zawodnikami, co z nich wyniknie zobaczymy – kończy prezes Bartnicki. MAG

News will be here