Mur znowu się sypie

Zaledwie kilka lat po remoncie mur cmentarny przy ul. Lwowskiej znów wymaga remontu. Pilna jest zwłaszcza naprawa sypiącego się narożnika z nekrologami. – Strach, że kawał betonu opadnie na przechodniów – mówi nasza Czytelniczka.

Minęło 7 lat od przebudowy muru cmentarnego wzdłuż ul. Lwowskiej, a ogrodzenie znowu wymaga kompleksowego remontu. Nasza czytelniczka zwraca uwagę, że jego fragment na rogu ul. Lwowskiej i al. Armii Krajowej, tj. daszek, pod którym wywieszane są nekrologi i jest popękany i osypuje się na chodnik.

– Tu już nie chodzi o estetykę, tylko o bezpieczeństwo przechodniów – mówi chełmianka.

Ks. kan. Jacek Lewicki, proboszcz Parafii Rozesłania Św. Apostołów w Chełmie, zarządzającej zabytkową nekropolią przy ul. Lwowskiej, zapewnia, że ma świadomość problemu i chce mu zaradzić.

– Złożyliśmy do programu „Polski Ład” wniosek o dofinansowanie remontu muru cmentarnego przy ulicy Lwowskiej, a także kaplicy Zajdlerów, znajdującej się na cmentarzu – mówi ks. kan. J. Lewicki. – Mur cmentarny przy ulicy Lwowskiej był kilka lat temu remontowany, ale z powodu gromadzącej się wilgoci zaczyna go już rozsadzać. Dlatego staramy się o dotację na jego kompleksowy remont. Jeśli chodzi o daszek, zastanowimy się, jak doraźnie rozwiązać problem. W ubiegłym roku przebudowaliśmy trzysta metrów muru cmentarnego od strony ulicy Żarnowskiego. To są bardzo kosztowne prace. (mo)

News will be here