Nie chciał zejść z pola

Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie zerwał umowę dzierżawy gospodarstwa rolnego w Bezku w gminie Siedliszcze. Rolnik przestał płacić a według mieszkańców nie chciał dobrowolnie zejść z ziemi a nawet barykadował się w jednym z budynków.

Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie (dawniej Akademia Rolnicza) ma cztery gospodarstwa doświadczalne, służące jako zaplecze dydaktyczne i badawcze. Dwa z nich znajdują się w naszej okolicy – jedno w Uhrusku w gminie Wola Uhruska a drugie w Bezku w gminie Siedliszcze. Gospodarstwo w Bezku ma aż 700 ha. Przez wiele lat dzierżawił je rolnik z Cycowa, jeden z największych gospodarzy w regionie.

Potem przez kilka lat pola obrabiał inny duży gospodarz z Sawina. W 2018 roku, po tym jak wygasła mu umowa dzierżawy, UP ogłosił przetarg. Wygrał go niespodziewanie rolnik ze Starego Brusa w powiecie włodawskim. Plotkowano, że w przetargu przebił konkurentów, oferując niebotyczne stawki za dzierżawę ziemi. Po latach okazało się, że chyba przeholował, rzucając się na tak ogromny areał i oferując tak duży czynsz. – Podobno uniwersytet nie może się go pozbyć z ziemi, a rolnik zabarykadował się w jakimś budynku i nie chce opuścić terenu. Nawet z komornikiem przyjeżdżali – mówili nam mieszkańcy Bezku.

– Dzierżawa umowy gospodarstwa rolnego w Bezku została wypowiedziana 16 lutego 2021 r. – przyznaje Monika Jaskowiak, rzecznik prasowa UP w Lublinie. – W tej chwili odzyskaliśmy gospodarstwo, jest nasze i nie mamy dzierżawcy. (bf)

News will be here