Pijany sprawca porzucił dziecko we wraku

Skrajna nieodpowiedzialność. Pijany Ukrainiec wsiadł do samochodu i doprowadził do groźnie wyglądającej kolizji. Licząc, że uniknie kary, uciekł do lasu, zostawiając w rozbitym samochodzie 4-letnie, przerażone dziecko. Złapała go policja.

Do bulwersującego i mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło w Krasnymstawie, na ul. Rejowieckiej, w piątek, 17 marca. Dyżurny miejscowej policji tuż po 11.00 otrzymał zgłoszenie o zderzeniu dwóch samochodów osobowych przy wyjeździe w kierunku Siennicy Nadolnej.

– Wstępnie ustalono, że 31-letni obywatel Ukrainy, kierujący volkswagenem polo, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z volkswagenem sharanem, którym jechał 45-letni mężczyzna – opowiada podkomisarz Jolanta Babicz, rzecznik prasowa KPP w Krasnymstawie.

I Ukraińcowi, i 45-latkowi z gminy Krasnystaw, na szczęście nic poważnego się nie stało, a zdarzenie uznano by za zwykłą kolizję, jakich wiele, gdyby nie to, co stało się potem. Otóż 31-latek niespodziewanie wysiadł z samochodu i uciekł do lasu, pozostawiając w rozbitym pojeździe przerażonego, 4-letniego syna. Policjanci przybyli na miejsce szybko zatrzymali uciekiniera. Okazało się, że obywatel Ukrainy jest kompletnie pijany, badanie alkomatem wykazało, że ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie.

– Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Decyzją sądu został objęty dozorem policji. Odpowie za kierowanie pojazdem oraz spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości, a także za narażenie małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia – dodaje Babicz. Na szczęście dziecko, poza tym, że najadło się strachu, nie odniosło żadnych obrażeń. (kg, fot. OSP KSRG Krupe, fot. Policja Krasnystaw)

News will be here