Poróżnieni przy planach

Kilkadziesiąt uwag zgłosili świdniczanie do wyłożonej przez ratusz koncepcji zmian w planie zagospodarowania przestrzennego osiedla Brzeziny-Kalina. Wnioski mieszkańców są tak rozbieżne, że o wypracowanie kompromisowego rozwiązania nie będzie łatwo.


Sprawa zmiany w planie zagospodarowania osiedla toczy się od kilkunastu miesięcy. Miasto chciałoby, by około 2,5 hektara niezagospodarowanego dziś terenu przeznaczyć pod budownictwo wielorodzinne. Takiemu rozwiązaniu niechętni są właściciele znajdujących się w tej okolicy domów. Obawiają się, że pod ich oknami wyrośnie blokowisko, a ich spokojna okolica zamieni się w ruchliwe osiedle.

Jak twierdzą, rozumieją, że miasto musi się rozwijać i teren powinien zostać przeznaczony pod zabudowę, ale tylko w części i budynkami o niewielkiej wysokości, architektonicznie dostosowanymi do już istniejących domów. W czerwcu ubiegłego roku projekt uchwały w sprawie zmiany planu i dopuszczenia na tym terenie budowy bloków do wysokości 20 metrów stanął nawet na sesji rady miasta. Na obradach pojawili się jednak jej przeciwnicy z transparentem „Radni Miejscy, nie niszczcie dorobku życia swoich wyborców” i punkt został zdjęty z porządku sesji.

Samorządowcy zapowiedzieli, że jeszcze raz przyjrzą się zaproponowanym rozwiązaniom i będą szukać kompromisu, który pogodzi interesy zarówno miasta i zwolenników przeznaczenia terenów pod inwestycje, jak i ich oponentów. Podjęcie ostatecznej decyzji odsunięto na czas „po wyborach”. W lutym br. ratusz przedstawił nową, w jego ocenie, kompromisową koncepcję zmian w planie zagospodarowania. Zakłada ona zabudowę wielorodzinną spornego obszaru w 30%, wysokość budynków maksymalnie do 12 metrów i rozszerzoną do 6 metrów linię zabudowy.

Burzliwe spotkanie w ratuszu mieszkańców z autorem koncepcji pokazało, że takie rozwiązanie nie zadowoliło jednak ani zwolenników zabudowy, w większości właścicieli tamtejszych działek, którzy chcą, by teren był przeznaczony pod zabudowę bez żadnych ograniczeń, dzięki czemu ich nieruchomości znacznie zyskają na wartości, ani przeciwników, którzy chcą, by wysokość budynków była jeszcze niższa, a najbardziej nieprzejednani oczekują, że plan pozostanie niezmieniony.

Mieszkańcy dostali czas do 15 marca na formalne zgłoszenie swoich uwag.

– W sumie wpłynęło ich aż 90 i są one teraz analizowane. Przy takiej ilości i różnorodności wniosków ich analiza zajmie co najmniej kilka tygodni. Kiedy ich weryfikacja zostanie zakończona, przygotujemy projekt zmian w planie, który zostanie przedstawiony radzie miasta – informuje Karol Łukasik, rzecznik prasowy świdnickiego magistratu.

Wśród zgłoszonych wniosków znajdują się skrajnie różne propozycje: od całkowitego odstąpienia od jakichkolwiek zmian, po dopuszczenie na osiedlu budowy bloków bez żadnych ograniczeń wysokości. Pojawiły się też uwagi, by pozwolić co najwyżej na zabudowę jednorodzinną, ograniczyć powierzchnię lokali usługowo-handlowych do 50 mkw. i wprowadzić zakaz prowadzenia uciążliwej działalności gospodarczej.

– Zdajemy sobie sprawę, że w tej sytuacji trudno będzie znaleźć rozwiązanie, które zadowoliłoby wszystkich czy zdecydowaną większość. Liczymy się z tym, że decyzja samorządu spotka się ze skargami i odwołaniami mieszkańców do organów administracyjnych wyższych instancji – dodaje K. Łukasik. JN

 

News will be here