Prokuratura umorzyła, matka zaskarżyła

17-letni chłopak miał zmuszać swoją niespełna 15-letnią znajomą do innych czynności seksualnych. Sprawę badała Prokuratura Rejonowa we Włodawie, która ostatecznie umorzyła postępowanie. Z decyzją nie zgadza się matka pokrzywdzonej, więc teraz sprawę rozstrzygnie sąd.

Sprawa jest bardzo delikatna ze względu na swój charakter, ale też trudna do wyjaśnienia, bo zawiadomienie o przestępstwie do Prokuratury Rejonowej we Włodawie złożono dopiero po kilku latach od jego dokonania. Według pokrzywdzonej dziewczyny, mieszkanki jednej z podwłodawskich wsi, wszystko działo się w wakacje 2016 roku, gdy miała ona poniżej 15 lat. – Podejrzany o przestępstwo z artykułu 200 kodeksu karnego, a więc seksualne wykorzystanie małoletniego, miał w tym czasie niespełna 17 lat – mówi Jolanta Sołoducha, szefowa Prokuratury Rejonowej we Włodawie.

– Podejrzany został przesłuchany i usłyszał zarzuty poddania małoletniej innej czynności seksualnej. W okresie od czerwca 2016 roku do sierpnia 2016 roku miał dwukrotnie dopuścić się czynów takich jak dotykanie jej w okolicach miejsc intymnych, rozbieranie, pieszczenie i penetrowanie pochwy palcami. Prokurator prowadzący postępowanie zdecydował zakończyć je umorzeniem, bo pojawiły się pewne wątpliwości co do winy podejrzanego – wyjaśnia Sołoducha.

Z taką decyzją nie zgodziła się rodzina dziewczyny, która zaskarżyła decyzję śledczych. Sprawa trafiła więc do Sądu Rejonowego we Włodawie. Teraz to sędzia zdecyduje, czy postanowienie prokuratury utrzymać w mocy, czy też przekazać je do ponownego rozpatrzenia.

Za poddanie innej czynności seksualnej osoby poniżej 15 lat, czyli za czyn pedofilski grozi kara od dwóch do 12 lat więzienia. (bm)

News will be here