Przełożona poległa na sejmiku

Chełmski szpital i Okręgową Izba Pielęgniarek i Położnych z Chełma szykowały się do konkursu na przełożoną pielęgniarek, ale musiały wstrzymać procedurę. O sprawę dopytywała podczas ostatniej sesji sejmiku województwa radna Ewa Panasiuk.

Sprawa konkursu na przełożoną pielęgniarek w chełmskim szpitalu nieoczekiwanie stanęła na ostatniej sesji sejmiku województwa lubelskiego. Temat wywołała chełmska radna Ewa Panasiuk, która zapytała czy marszałek coś wie o wszczętej procedurze konkursowej. W odpowiedzi radna miała usłyszeć, że co prawda procedura konkursowa rzeczywiście ruszyła, ale została wstrzymana. Dlaczego temat – zdawałoby się – zwykłego konkursu w jednym z wielu marszałkowskich szpitali, roztrząsany był na sesji? Być może z powodu zachwianych terminów. Pięcioletnia kadencja obecnej przełożonej, Beaty Żółkiewskiej, kończy się w grudniu. Według rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie sposobu przeprowadzania konkursu na niektóre stanowiska kierownicze w podmiocie leczniczym niebędącym przedsiębiorcą „komisję konkursową powołuje się w terminie 2 miesięcy od dnia zwolnienia stanowiska objętego konkursem”. To jeden z ważniejszych i jeden z pierwszych punktów rozporządzenia. Tymczasem komisja konkursowa zebrała się już w sierpniu. I nawet ustaliła termin konkursu na 2 października – czyli zanim wygaśnie obecna kadencja przełożonej. Być może Izbom lub dyrekcji szpitala zależało na szybkim powołaniu przełożonej. Ale jednocześnie dały powód, by procedura została wstrzymana. Nie bez powodu ktoś poskarżył się radnej, by temat poruszyła na sesji. Gdyby nie to, konkurs pewnie by się odbył.
W sprawie konkursu szpital odsyła do Izb pielęgniarskich. A szefowa Izb, Izabella Chałaj, kluczy tak, jakby o sprawie niewiele wiedziała. A to, że nie widziała ogłoszenia w biuletynie szpitala ani urzędu marszałkowskiego, a to, że szpital nie zwracał się do Izb w sprawie procedury… A w ogóle, że to szpital jest organizatorem konkursu i że ona wszystkich informacji udzielić nie może. Np. tej, że nie tylko zasiadała, ale przewodniczyła jedenastoosobowej komisji, która ustaliła termin konkursu na 2 października a nawet przygotowała jego regulamin.
Wygląda na to, iż dzisiaj nikt nie chce przyznać się do wpadki, że nie zna podstawowych przepisów rozporządzenia. Konkurs na przełożoną odbędzie się zapewne na poczętku 2018 roku i raczej nie będzie budził emocji.
Podczas sesji radna E. Panasiuk dopytywała też czy w strategii szpitala są jakieś założenia zakładające likwidowanie oddziałów. Według pogłoski trzy z nich, prawdopodobnie te z najgorszym wynikiem finansowym, miałyby zostać zamknięte. – Otrzymałam zapewnienie, że wszystkie oddziały, które są w szpitalu będą funkcjonowały na takich samych zasadach jak do tej pory – mówi E. Panasiuk. (bf)

News will be here