Przestawienie dwóch słupków nie takie proste

Kierowcy nie bacząc na przepisy wjeżdżają na chodnik przez przejścia dla pieszych

Mieszkańcy coraz bardziej skarżą się na kierowców wjeżdżających na chodnik u zbiegu Al. Racławickich z ul. Żwirki i Wigury. Teoretycznie parkowanie uniemożliwiają tu ustawione słupki, ale kierowcy przeciskają się przez pozostawioną między nimi, na wysokości przejścia dla pieszych, lukę.

– Tuż obok ustawiono bez sensu dwa słupki na środku chodnika biegnącego w kierunku Domu Żołnierza. Wystarczy je przestawić na wysokość przejścia i problem wjeżdżania na chodnik będzie rozwiązany – sugeruje pan Roman.

Urzędnicy znają ten problem, ale sceptycznie podchodzą do jego rozwiązania w ten sposób. Tłumaczą to dbałością o bezpieczeństwo pieszych, którzy na zmianach mogliby bardziej ucierpieć niż skorzystać.

– Na wskazanym odcinku drogi, zgodnie z zatwierdzoną organizacją ruchu, obowiązuje zakaz zatrzymywania pojazdów. Przestawienie słupków blokujących tak, aby całkowicie zablokowały w tym miejscu fizycznie możliwość wjazdu przez pasy przejścia dla pieszych (ustawienie w świetle przejścia), mogłoby spowodować zagrożenie dla przechodniów. Wszelkie bariery w ciągach pieszych o dużym natężeniu, tak jak we wskazanej lokalizacji, stanowią utrudnienia, zwłaszcza dla osób z niepełnosprawnościami. Po przeprowadzeniu analizy warunków drogowych obecnie nie planuje się stosowania urządzeń bezpieczeństwa ruchu w postaci słupków blokujących we wskazanym miejscu na ul. Żwirki i Wigury – tłumaczy Justyna Góźdź z biura prasowego lubelskiego Urzędu Miasta.

Urzędnicy przyznają jednak, że jeżdżące po chodniku samochody również stwarzają zagrożenie dla pieszych, jak i mogą powodować uszkodzenia chodnika. W związku z tym obszar ten będzie szczegółowo monitorowany, a w przypadku nagminnego łamania przepisów przez kierowców, ponownie rozważone zostanie przestawienie słupków zgodnie z sugestią naszego Czytelnika.

Marek Kościuk

 

News will be here