Przyszedł do urzędu i zmarł

Tragiczny finał wizyty w urzędzie gminy. Interesant wszedł do pokoju i osunął się na ziemię. Niestety, mimo natychmiastowej reakcji urzędników-ratowników i długiej reanimacji, mężczyzna zmarł.

Horror w Urzędzie Gminy Włodawa. W środę rano (15 września, po godzinie 9) do pokoju urzędników zawitał 77-letni mieszkaniec gminy. Starszy i schorowany człowiek, z rozrusznikiem, chciał załatwić pewną sprawę. Nagle źle się poczuł i osunął na ziemię. Urzędniczki natychmiast zawołały kolegów z drugiego pokoju, którzy mają uprawnienia ratownika medycznego i służą w szeregach Ochotniczych Straży Pożarnych w Orchówku i Różance.

Rozpoczęła się dramatyczna akcja przywracania pracy serca 77-latka. W tym czasie jeden z pracowników urzędu zadzwonił pod 112, prosząc o pilną interwencję, a pozostali zabezpieczali miejsce przed dostępem postronnych. Tyle dobrego, że o tej porze nie było wielu interesantów, a ci, którzy przyszli do referatu, byli od razu „przechwytywani” i prowadzeni do innej części budynku, żeby zapobiec panice.

Wezwany na miejsce zespół ratownictwa medycznego przejął pacjenta od urzędników-ratowników. Niestety, mimo długiej reanimacji, nie udało się uratować mężczyzny. Lekarz stwierdził zgon 77-latka. Powodem śmierci najprawdopodobniej było zatrzymanie krążenia w wyniku ostrego zawału mięśnia sercowego. Do urzędu przyjechali policjanci i prokurator. Ciało denata zostało poddane oględzinom zewnętrznym. (pc)

News will be here