Spalił się warsztat

Trwa czarna seria pożarów w powiecie włodawskim. Dwa tygodnie temu odnotowano aż trzy takie zdarzenia. Bardzo groźnie było znowu w czwartek (22 lutego), kiedy to strażacy walczyli z pożarem warsztatu w Żukowie (gm. Włodawa).

– Zgłoszenie o tym zdarzeniu otrzymaliśmy ok. godz. 20.20, a na miejsce zostały wysłane cztery samochody – z OSP w Żukowie, Orchówku i z JRG Włodawy – mówi mł.bryg. Waldemar Makarewicz z PSP we Włodawie. – Ogień objął więźbę dachową oraz wyposażenie warsztatu. Nasze działania trwały ponad 2 godziny i polegały najpierw na ugaszeniu pożaru, a następnie na wykonaniu niezbędnych prac rozbiórkowych, gdyż osłabiona konstrukcja groziła zawaleniem. Straty wstępnie wyceniono na około 50 tys. zł. Strażacy uratowali mienie o wartości około 10 tys. zł. Wstępnie ustalono, że przyczyną pożaru była awaria piecyka grzewczego na olej opałowy. Przypominamy, że nie należy ustawiać palenisk grzewczych w pobliżu miejsc lokalizacji materiałów palnych. Należy stosować tylko sprawdzone i dopuszczone do sprzedaży piece grzewcze. Należy pamiętać, że każde pozostawione bez dozoru palenisko może być powodem powstania niekontrolowanego pożaru. Trzeba stosować czujniki dymu i czadu w pomieszczeniach, gdzie odbywa się spalanie różnych paliw. Należy terminowo czyścić piece i przewody spalinowe z sadzy i pozostałości smolistych. Należy utrzymywać czystość w pobliżu pieca tak, aby niekontrolowane rozszczelnienie pieca np. poprzez wybuchowe zapalenie się par i dymów w piecu i otwarcie drzwiczek pieca nie spowodowało zapalenia się w pobliżu pieca materiałów palnych i w dalszej kolejności pożaru całego pomieszczenia – apeluje Makarewicz. (bm)

News will be here