Społeczny zapał odmieni dzielnicę

Finalna koncepcja zagospodarowania Słomianego Rynku została przedstawiona 20 grudnia na spotkaniu w SP nr 10

Zakończyły się całoroczne konsultacje dotyczące modernizacji Słomianego Rynku, położonego pomiędzy ulicami Kalinowszczyzna a Towarową w Lublinie. Mieszkańcy, którzy sami byli współautorami ostatecznej koncepcji zagospodarowanie tej przestrzeni, już nie mogą się doczekać jej realizacji.


Słomiany Rynek, obecnie mocno zaniedbany, to duży zielony, zadrzewiony plac, na którym znajduje się, nieczynny miejski zdrój. To miejsce ważne dla mieszkańców dzielnicy, mające dawne tradycje podmiejskiego rynku, na którym handlowało się słomą. Od czerwca 2017 Fundacja Teren Otwarty wspólnie z Lubelską Grupą Badawczą oraz Biurem Partycypacji Społecznej Urzędu Miasta Lublin pytały mieszkańców, w jaki sposób widzieliby jego rewitalizację.
– Główną obawą mieszkańców, których uważnie słuchaliśmy podczas wszystkich konsultacji, był lęk przed przeplanowaniem tego terenu. Chcieli, żeby pozostał jak najbardziej naturalny – mówi Paulina Paga z Fundacji Teren Otwarty.
– Mieszkańcy zgłaszali również wątpliwości, kto będzie późniejszym gospodarzem tego terenu i czy znajdą się osoby, które wezmą odpowiedzialność za tą wspólną przestrzeń – dodaje.
Finalna koncepcja zagospodarowania Słomianego Rynku została przedstawiona na spotkaniu przed świętami, 20 grudnia w SP nr 10. Według architektów Słomiany Rynek zyska nowe nasadzenia ozdobnych krzewów i pachnących kwiatów. Pojawią się nowe ścieżki i trasy wykonane z nawierzchni mineralnych, które umożliwią spacery min. osobom niepełnosprawnym. Całość urządzeń pojawiających się na Słomianym Rynku, ze względu na sąsiedztwo DPS „Kalina” ma być dostępna dla osób z trudnościami w poruszaniu się. Wejścia w trudniejsze miejsca mają im umożliwić specjalne podjazdy i rampy. Ulicę Towarową i Kalinowszczyznę połączy nowy chodnik, biegnący na wprost Słomianego Rynku wykonany z płyt betonowych. Elementem dominującym ma być jednak drewno. Z niego wykonane zostaną liczne siedziska i plenerowa scena w postaci drewnianego podestu, który na co dzień będzie służył, jako miejsce wypoczynku. Rewitalizację przejdzie także dotychczas zaniedbany dawny zdrój. Budynek, gdzie mieściło się ujęcie wody, zostanie poddany renowacji. Być może znajdzie w nim miejsce mała kawiarenka. Przy nim projektowany jest płytki kanał wodny, który będzie zasilany wodą pochodzącą z budynku. Zmieni się także samo otoczenie istniejącego, dość skromnego placu zabaw. Jego teren ma być podzielony na wyspy zabawy. Architekci chcieli uniknąć gotowych zestawów katalogowych, dlatego najmłodsi, oprócz huśtawki, znajdą tam np. piaskową górkę czy duże kamienie, po których będą mogli się wspinać.
– Ważne było dla nas, by mieszkańcy mogli tam odpoczywać w naturze, w zieleni. Chcieliśmy nadać temu terenowi bardziej parkowy charakter – mówi Michał Fonk, architekt. Sama zieleń ma nawiązywać do ukształtowania terenu i bliskości rzeki.
– Moim pomysłem jest takie nasadzenie roślinności, aby sprawiała wrażenie falowania, tak jak pobliska rzeka. Pojawią się również rośliny lubiące wilgotny teren, takie jak np. wierzba. W okolicy placu zabaw znajdą się rośliny wabiące motyle – wyjaśnia Magda Zaworska, architekt krajobrazu. W koncepcji nie pojawia się wymieniane początkowo boisko do streetballu, za to zastąpi je strefa sportu, na której znajdą się słupki do rozwieszania siatki i konstrukcje do bramek do gry w piłkę nożną.
– W okolicy jest, jak zauważyliśmy, sporo innych obiektów sportowych, które mogą być wykorzystywane przez młodzież – dodaje Paulina Paga.
Na Słomianym Rynku będzie za to specjalne miejsce do odpoczynku dla seniorów z siedziskami i oparciami, oddalone od placu zabaw. Zarówno wysokość ławek, jak i ich ilość była przedmiotem dopytywań mieszkańców Kalinowszczyzny. Zrezygnowano za to z planowanego monitoringu.
– Mieszkańcy uznali, że sami będą „oczami” tego terenu i deklarowali dbanie o wspólne dobro – przyznaje Paga.
Zamiast monitoringu pojawi się za to sporo oświetlenia, nowe słupy latarni i podświetlane ławki czy siedziska, dzięki czemu ten teren ma być bezpieczniejszy również i w nocy. Mieszkańcom koncepcja zagospodarowania, przedstawiona na spotkaniu, w większości przypadała do gustu.
– Jestem dawną mieszkanką ulicy Wiejskiej, przyległej do Słomianego Rynku. Cieszę się, że nasze wnioski zostały uwzględnione, bo jest i miejsce dla dzieci, i dla seniorów – mówi pani Wiesława Kłębukowska, jedna z najstarszych mieszkanek dzielnicy. – To miejsce moich dziecinnych zabaw i byłam szczególnie zainteresowana, żeby je zagospodarować, umożliwić ludziom wypoczynek w kulturalnym miejscu. Spodobało mi się zachowanie tego zdroju, bo to, jak pamiętam, najdawniejszy element tej dzielnicy. Tu mieszkańcy przychodzili po wodę, bo było sporo osób, które nie miały jej w domu. Wchodziło się do tej budeczki, tam była woda, którą brali do wiaderek. Zanim ją pobrali, wkładali pieniądze do takiej wysuwanej szuflady, gdzie ktoś je odbierał – dodaje.
– Ta koncepcja wprowadza pewnego rodzaju pomysł na organizowanie przestrzeni, co mi się podoba. To dobry materiał do dalszej pracy nad konkretnymi rozwiązaniami technicznymi. Podobało mi się takie podejście, żeby nie robić rewolucji, tylko ewolucję – mówi Ewa Kipta, mieszkanka Kalinowszczyzny.
Jeśli koncepcja trafi do realizacji, mieszkańcy zyskają piękną przestrzeń do odpoczynku i rekreacji. Emilia Kalwińska

News will be here