Starosta wciąż ceni posłankę. Ale czy ona jego też?

Starosta Andrzej Leńczuk

„Mam bardzo dużo szacunku do poseł Teresy Hałas i w dalszym ciągu jest ona moim posłem” – tak starosta Andrzej Leńczuk odpowiedział na zadane przez radnego Janusza Szpaka pytanie: Co było przyczyną „natychmiastowego odklejenia się” starosty od parlamentarzystki? Były włodarz powiatu domagał się też wyjaśnień, dlaczego przy zapraszaniu polityków na ważne powiatowe wydarzenia ciągle jest pomijany poseł Krzysztof Grabczuk.

Radny i były wieloletni starosta Janusz Szpak (PSL) lubi wbić szpilkę swojemu następcy i regularnie na sesjach nęka go niewygodnymi pytaniami i interpelacjami. Nie inaczej było na ostatnim posiedzeniu rady powiatu. Były włodarz starostwa zapytał starostę Andrzeja Leńczuka (PiS), do kogo są wysyłane zaproszenia na powiatowe uroczystości. Jak zaznaczył, o skierowanie takiego pytania poprosił go podczas ostatniego spotkania Krzysztof Grabczuk, poseł Koalicji Obywatelskiej, którego starosta nie zaprosił na powiatowe dożynki. – Ma pan mu wiele do zawdzięczenia – mówił Szpak do starosty. – Poseł Grabczuk nie dostaje zaproszeń także na inne powiatowe wydarzenia.

Szef powiatowych struktur PSL swojej interpelacji na tym nie zakończył. – Jeszcze więcej zawdzięcza pan posłance Teresie Hałas. Chciałbym zapytać, bo społeczeństwo chce wiedzieć: co było przyczyną takiego natychmiastowego, totalnego odklejenia się pana od posłanki? Tylko proszę teraz nie odpowiadać, bo ta odpowiedź będzie lotem z Marsa lub kosmosu, tylko udzielić odpowiedzi na piśmie – zaznaczył Szpak.

Odpowiedź Leńczuka trafiła do Biuletynu Informacji Publicznej Starostwa Powiatowego w Krasnymstawie. Każdy może się z nią zapoznać. Napisał, że: „Dożynki Powiatowe 2023 były imprezą otwartą dla wszystkich zainteresowanych udziałem w tym wydarzeniu. Oficjalne zaproszenia zostały skierowane w szczególności do lokalnych i regionalnych władz samorządowych, przedstawicieli rządu, rolników, przedsiębiorców, sponsorów, darczyńców oraz osób, które objęły honorowym patronatem i wspierały organizację wydarzenia. Dożynki tradycyjnie są formą podziękowania rolnikom za trud i tegoroczne plony. Były one imprezą o charakterze artystyczno-rozrywkowym, a nie politycznym”.

Tyle, że na dożynki zaproszeni zostali politycy PiS. W pierwszym rzędzie siedzieli m.in. Ryszard Madziar – pełnomocnik PiS w okręgu chełmskich i kandydat do sejmu, który nawet zabrał głos i posłanka Teresa Hałas. Podobnie było na ubiegłorocznych dożynkach powiatowych w Łopienniku Górnym, kiedy zaproszenia dostali również tylko politycy z partii starosty Leńczuka.

Starosta, odpowiadając na interpelację radnego Szpaka, skomentował też kwestię swoich relacji politycznych z posłanką Hałas. – Nie będę się odnosił do tworzonych w przestrzeni publicznej spekulacji dotyczących moich relacji z poseł na sejm RP Teresą Hałas, powstałych na podstawie subiektywnych odczuć ich autorów. Zapewniam, że mam bardzo dużo szacunku do pani poseł Teresy Hałas i w dalszym ciągu jest moim posłem – odpowiedział starosta.

Ale czy Andrzej Leńczuk wciąż jest starostą posłanki Hałas? Po wydarzeniach z ostatnich tygodni, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że drogi włodarza starostwa i parlamentarzystki rozeszły się… (d)

News will be here