Przyjazd ekipy TVP 3 na nadzwyczajną sesję Rady Powiatu Krasnostawskiego poświęconą sytuacji w rolnictwie, która na wniosek zarządu powiatu odbyła się 27 kwietnia br., zirytował radnego Krzysztofa Zielińskiego. Samorządowiec ma pretensje, że starostwo nie zaprosiło telewizji następnego dnia, kiedy to miała miejsce o wiele gorętsza sesja zwołana w tym samym temacie przez radnych opozycji.
Na koniec kwietnia br. dzień po dniu odbyły się dwie nadzwyczajne sesje Rady Powiatu Krasnostawskiego. Obie były poświęcone sytuacji w rolnictwie. Pierwsza miała miejsce 27 kwietnia i została zwołana na wniosek zarządu powiatu, który do przewodniczącego rady wpłynął dosłownie dzień wcześniej. Drugą, 28 kwietnia, zorganizowano z kolei na wniosek radnych opozycji, który przewodniczący Witold Boruczenko dostał tydzień wcześniej. Można przypuszczać, że gdyby opozycja nie złożyła wniosku o nadzwyczajną sesję, władze powiatu zapewne również by o nią nie zabiegały.
Tym bardziej, że temat dotyczący sytuacji w rolnictwie miał być omawiany na konwencie wójtów z udziałem radnych, który odbył się 9 maja br. Zarząd widząc jednak, że opozycja uparcie dąży do debaty, postanowił ją ograć. Nie dość, że sesja odbyła się dzień wcześniej, to jeszcze przyjechała na nią ekipa z lubelskiego oddziału TVP 3. Na samym posiedzeniu nie było żadnej dyskusji, bo zarząd powiatu jako wnioskodawca, do niej nie dopuścił, a jedynie starosta Andrzej Leńczuk (PiS) odczytał apel do władz krajowych, wojewódzkich, parlamentarzystów o poprawę sytuacji w rolnictwie, co nagrała państwowa telewizja.
Następnego dnia, na posiedzeniu zwołanym przez opozycję, podczas którego radni krytycznie wypowiadali się o rządzących, telewizji już nie było. Ta sytuacja zirytowała radnego Krzysztofa Zielińskiego. Radny uznał, że mieszkańcom powiatu należy się obiektywny przekaz, dlatego w ich imieniu złożył do starostwa zapytanie. Chciał wiedzieć, kto i w jakim celu zaprosił przedstawicieli telewizji na zwołaną przez zarząd sesję skoro każde posiedzenie rady i tak jest transmitowane online w Internecie i czy powiat poniósł jakieś koszty w związku z przyjazdem ekipy i emisją materiału na antenie. Na koniec wyraził pretensje do władz starostwa o to, że telewizja nie została zaproszona na posiedzenie rady zwołane przez opozycję.
Starosta Andrzej Leńczuk przyznał, że sam skierował do lubelskiego oddziału TVP informację o sesji, ale w formie zapowiedzi medialnej i z uwagi na przewidzianą w jej porządku ważną dla lokalnej społeczności i radnych tematykę, związaną z aktualną sytuacją w rolnictwie. Odpowiedział, że starosta nie ma informacji dotyczących kosztów, jakie telewizja poniosła w związku z przyjazdem ekipy do Krasnegostawu.
Zapewnił, że powiat nie poniósł żadnych wydatków, a materiał został wyemitowany w TVP 3 w ramach statutowej działalności publicznej telewizji. Starosta stwierdził również, że redakcja TVP 3 Lublin doskonale wiedziała o zwołanej na 28 kwietnia sesji, co wynikało również z treści wyemitowanego w dniu pierwszego nadzwyczajnego posiedzenia rady materiału, ale dlaczego telewizja się na niej nie pojawiła nie wie, bo nie ma żądnego wpływu na wybór tematów przez redakcję TVP. (s)