Zagraba zatrzymał Hetmana

HETMAN ŻÓŁKIEWKA – SPÓŁDZIELCA SIEDLISZCZE 0:2 (0:1)
0:1 – Kiejda (22), 0:2 – Chaturvedi (49).


HETMAN: Mariusz Pobiega – Maciej Pobiega, Wikira, Więckowski (67 Banaszak), Amerla, Koprucha (89 P. Prus), Puchala, Gieleta, K. Prus, Rycerz, Sawicki. Trener – Damian Koprucha.

SPÓŁDZIELCA: Zagraba – Damian Orłowski, Mróz, Pawlak (62 Poliszuk), P. Jędruszak, Wawruszak (66 Osoba), Dziewulski, Kiejda, Chaturvedi (76 Oleksiejuk), Oszwa (46 Lechowski), Kańczugowski. Trener – Mirosław Kosowski.

Hetman musiał w tym tygodniu grać dwa razy. W środę w zaległym meczu mierzył się z Ruchem Izbica i zagrał nieźle remisując z faworytem 2:2. – Chyba odbiło się to trochę na kondycji zespołu bo w spotkaniu ze Spółdzielcą było już dużo gorzej – opowiada Andrzej Koprucha, kierownik drużyny z Żółkiewki. To goście w niedzielę przeważali. Już w 22 min. po składnej akcji Konrad Kiejda z 10 m pokonał Mariusza Pobiegę. Potem pod bramką Hetmana zakotłowało się w 30 min., gdy na strzał z dystansu zdecydował się Dziewulski i minutę później, gdy jego wyczyn skopiował Kańczugowski (jego uderzenie w ostatniej chwili zablokowali obrońcy gospodarzy). Po zamianie stron Spółdzielca szybko zadał kolejny cios. W 49 min. Łukasz Lechowski popisał się kapitalnym podaniem do Chatuverdiego, a ten w sytuacji „sam na sam” nie dał szans bramkarzowi z Żółkiewki. Podopieczni Mirosława Kosowskiego mogli podwyższyć na 3:0 w 72 min. ale najpierw precyzji zabrakło Lechowskiemu, a strzał Kiejdy z 30 m obronił Mateusz Pobiega.

– My też mieliśmy swoje sytuacje, ale bardzo dobrze spisywał się bramkarz Spółdzielcy – zauważa A. Koprucha. Rafał Zagraba, bo o nim mowa, ratował swój zespół po strzałach Michała Rycerza, Jakuba Amerli, Karola Prusa czy Rafała Małka. Raz miał też szczęście gdy Małek trafił w słupek. Ostatecznie trzy punkty pojechały do Siedliszcza. – Zagraliśmy po prostu za słabo, za mało agresywnie – ocenia kierownik drużyny Hetman Żółkiewka. (kg)

News will be here