Złość silniejsza niż widmo kary

Na pięć lat za kraty może trafić 63-latek, który jednego dnia dwa razy złamał sądowy zakaz zbliżania się do byłej partnerki. Najpierw został zatrzymany i zwolniony do domu, za drugim razem trafił na trzy miesiące do aresztu.

W piątek (25 marca) włodawscy policjanci zatrzymali i umieścili w policyjnym areszcie 63-latka, który złamał zakaz zbliżania i kontaktowania się z partnerką. – Po wykonaniu czynności procesowych mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie został przesłuchany i nałożono wobec niego dozór policji jako środek zapobiegawczy, po czym zwolniono go do domu – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie.

– Policjanci jeszcze tego samego dnia otrzymali ponowne zgłoszenie o tym, że mężczyzna nadal nie stosuje się do orzeczonych przez wymiar sprawiedliwości środków i wciąż nachodzi kobietę. Mundurowi ponownie go zatrzymali. Po przedstawieniu zarzutów funkcjonariusze z wnioskiem o tymczasowy areszt doprowadzili podejrzanego do prokuratury, a następnie do sądu, gdzie został wobec niego zastosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy za niestosowanie się do środków orzeczonych przed sąd. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.

Przypominamy, że zapewnienie bezpieczeństwa osobie dotkniętej przemocą w rodzinie jest jednym z naszych priorytetów. Mundurowi mają przyznane nowe uprawnienia, na podstawie których wobec sprawców przemocy w rodzinie, policjant ma prawo wydać nakaz natychmiastowego opuszczenia lub zakaz zbliżania się do wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia. Celem takiego działania jest szybkie odseparowanie osoby stosującej przemoc od osoby dotkniętej przemocą zwłaszcza w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia – wylicza pani rzecznik. (bm)

News will be here