Całą szosą z trzema promilami

Majowy weekend to tradycyjnie wysyp pijanych kierowców. Tegoroczny rekord w ilości promili pobiła 24-latka z gminy Włodawa, która wydmuchała ponad 3 promile. Kobietę zatrzymał inny kierowca, który zmusił ją do zaprzestania jazdy, zanim zdążyła doprowadzić do tragedii.

W niedzielę (1 maja) późnym wieczorem dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy na drodze wojewódzkiej numer 812, który jechał wężykiem od jednej krawędzi jezdni do drugiej. – Policjanci po dojechaniu na miejsce ustalili, że małżeństwo z Lublina, widząc pijanego kierowcę, powiadomiło policję – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Małżonkowie sami starali się udaremnić dalszą jazdę kobiecie, która siedziała za kierownicą tego auta.

Kiedy kierująca zatrzymała się, 36-letni lublinianin zabrał jej kluczyki i czekał na przyjazd mundurowych, którym przekazał nietrzeźwą. Policjanci ustalili, że za kierownicę usiadła 24-latka z gminy Włodawa. Kobieta niewątpliwie okazała się niechlubną rekordzistką weekendu, bo badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile alkoholu. Teraz kierująca odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami i konsekwencje finansowe. Natomiast wzorowym zachowaniem wykazało się małżeństwo z Lublina, które widząc zagrożenie na drodze nie pozostało obojętne. Niewątpliwie taka postawa zasługuje na miano godnej naśladowania – chwali pani rzecznik. (bm)

News will be here