Białopole rozbite w 7 minut

FRASSATI FAJSŁAWICE – UNIA BIAŁOPOLE 3:1 (0:1)


0:1 – Steciuk (15), 1:1 – K. Przebirowski (73), 2:1 – Olech (75), 3:1 – Młynarczyk (80).

FRASSATI: M. Czajka – Madeja (84 Ł. Pluta), K. Błaziak, P. Przebirowski, M. Baran, K. Przebirowski (87 Policha), Chruściel, Smyk (81 Gieracz), S. Baran (90 Węgrzyn), Młynarczyk, Olech. Trener – Daniel Krakiewicz.

UNIA: Ulianiuk – Omelko (55 Tabuła), Romański (85 Karaniewicz), Ślusarz, Oleszczuk, Steciuk, Mazur (18 Leśnicki, 80 K. Cor)), Hossin, M. Cor, Zdybel, Kaznowski. Trener – Waldemar Kogut. Czerwona kartka: Patryk Przebirowski (F) w 90 min. za drugą żółtą.

Szalony mecz w Fajsławicach. Unia już w 15 min. objęła prowadzenie, Steciuk precyzyjnym strzałem wykończył koronkową akcję goście, ale na więcej podopiecznych Waldemara Koguta już stać nie było. – Mieliśmy kilka bramkowych okazji, ale graliśmy nieskutecznie, mniej więcej od 70 minuty nasza gra się całkiem rozleciała. Popełnialiśmy błąd za błędem i w niecałe 10 minut straciliśmy trzy gole – mówi Jan Ostrowski, prezes zespołu z Białopola. Daniel Krakiewicz, trener Frassati, uważa, że jego drużyna wygrała zasłużenie. – Staraliśmy się grać swoje, atakować, ale piłka długo nie chciała wpaść do bramki rywala – komentuje. – Przełomowe było trafienie na 1:1 Przebirowskiego.

Z naszej drużyny zszedł stres, nagle wszystko zaczęło nam wychodzić – dodaje. Piękną bramkę na 2:1 z woleja strzelił Jacek Olech, mocnym strzałem pod poprzeczkę w końcówce popisał się Młynarczyk i 3 punkty zostały w Fajsławicach. – Frassati grało bardzo ambitnie i wygrało zasłużenie – przyznał po meczu prezes Ostrowski. – To dla nas bardzo ważne zwycięstwo z psychologicznego punktu widzenia. Zespół szybko się otrząsnął po porażce ze Spartą tydzień temu – komentuje z kolei Krakiewicz. (kg)

News will be here