Latająca maszynka do mandatów

Wystarczyło kilka godzin, żeby dron ujawnił 17 wykroczeń przeciwko przepisom ruchu drogowego. Posypały się mandaty.

– Czy policja nie ma nic więcej do roboty, tylko jeździć w kółko obok urzędu miasta i zatrzymywać ludzi nie wiadomo za co? – pytali chełmianie, obserwując ubiegłotygodniową „łapankę” przy ul. Lubelskiej (5 października).

Jak się okazało, powody do zatrzymań były i to nie byle jakie. Tego dnia mundurowi prowadzili akcję z wykorzystaniem drona komendy wojewódzkiej, który latał w pobliżu parku miejskiego obok Kameny.

– Obserwując z powietrza skrzyżowania i przejścia dla pieszych, ujawniliśmy wykroczenia związanie głównie z nieustąpieniem pierwszeństwa pieszemu i jazdą rowerem po przejściu – mówi kom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Informacje o wykroczeniach popełnionych przez kierowców, rowerzystów i pieszych były natychmiast przekazywane do patroli drogówki. Za rogiem na delikwentów czekali już mundurowi, którzy zatrzymywali ich do kontroli. – W czasie działań dron zarejestrował siedemnaście wykroczeń w rejonie przejść dla pieszych. Były mandaty i pouczenia – dodaje komisarz Czyż. (pc)

News will be here