Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Lublinie liczy już 28 członków. Zarządzeniem prezydenta Krzysztof Żuka od sierpnia do jej składu dołączyła Anna Augustyniak, obecnie pracowniczka Urzędu Miasta, a w poprzedniej kadencji Sekretarz Województwa Lubelskiego. Nasza komisja alkoholowa jest chyba najliczniejszą i najdroższą w kraju – w tym roku jej utrzymanie ma kosztować blisko 800 tys. zł.
Jeszcze 10 lat temu MKRPA liczyła 18 osób. Od tamtej pory nie tylko o połowę powiększył się jej skład, ale w międzyczasie znacząco wzrosły również stawki za każdy udział w jej posiedzeniu – w 2019 roku Rada Miasta uchwaliła wzrost stawki za udział w posiedzeniu z 3 do 8% płacy minimalnej, co przy obecnej najniższej krajowej 3010 zł, daje ok. 240 zł za każde posiedzenie. Więcej za pracę w komisji otrzymuje jej przewodniczący – dodatkowo 8% minimalnej krajowej miesięcznie, wiceprzewodnicząca – 6% minimalnej krajowej i sekretarz – 4%.
Liczebność i koszty utrzymania lubelskiej MKRPA od lat budzą kontrowersje. W 2019 roku do rady miasta trafił obywatelski projekt uchwały o obniżenie stawek za udział w posiedzeniu do 5%, ale nie znalazł poparcia większości radnych. Trudno się jednak dziwić, kiedy w MKRP zasiada piątka obecnych i czwórka byłych radnych: Piotr Dreher, były miejski radny PiS i PO, a obecnie dyrektor Szpitala Neuropsychiatrycznego, który od lat jest przewodniczącym komisji, Jadwiga Mach (radna klubu prezydenta Żuka i wiceprzewodnicząca komisji), Elżbieta Dados, Zbigniew Jurkowski i Monika Orzechowska (wszyscy z klubu prezydenta Żuka), Małgorzata Suchanowska (radna klubu PiS) oraz byli rajcy: Jacek Bednarczyk, Marek Jakubowski i Marcin Pogorzałek.
Miasto liczebność komisji i jej powiększanie tłumaczyło wcześniej potrzebą zwiększenia efektywności komisji i nowych inicjatyw w zakresie przeciwdziałania alkoholizmowi, a ostatnie powołania „zwiększającą się skalą problemów uzależnień, będącą skutkiem pandemii Covid-19”. Krytycy jej ciągłego powiększania twierdzą, że nie o efektywność i dodatkowe wyzwania tu chodzi, ale również o dodatkowe apanaże dla „swoich”. I to całkiem spore, bo jak wynika z oświadczeń majątkowych radnych: J. Mach za pracę w MKRPA w ubiegłym roku dostała w sumie 24 tys. zł, M. Orzechowska – 22 tys. zł, Z. Jurkowski – 17,5 tys. zł, E. Dados – 10 tys. zł. Dla porządku dodajmy, że radna PiS M. Suchanowska otrzymała z tego tytułu – 17 tys. zł, a przewodniczący komisji P. Dreher wzbogacił się o 20 tys. zł. W sumie w tym roku funkcjonowanie MKRPA pochłonie blisko 800 tys. zł. Dla porównania w ościennych miastach wojewódzkich są to koszty kilkakrotnie niższe – w Kielcach komisja liczy 10 osób, w Rzeszowie – 12, w Białymstoku – 18.
Komisje alkoholowe działają we wszystkich gminach w oparciu o przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Ich skład ustala samodzielnie wójt, burmistrz lub prezydent (w ustawie nie ma określonych limitów członków, ani wysokości ich wynagrodzenia). Do podstawowych zadań komisji należy inicjowanie działań związanych z profilaktyką i rozwiązywaniem problemów alkoholowych, prowadzenie czynności zmierzających do orzeczenia o zastosowaniu wobec osoby uzależnionej od alkoholu obowiązku poddania się leczeniu w zakładzie lecznictwa odwykowego. Członkowie komisji przeprowadzają kontrole przestrzegania zasad sprzedaży napojów alkoholowych i opiniują również wnioski o zezwolenia na ich sprzedaż, pod kątem zgodności lokalizacji punktów sprzedaży z uchwałami rady gminy. ZM
Skład MKRPA w Lublinie:
Piotr Dreher – przewodniczący; Jadwiga Mach – wiceprzewodnicząca, Grażyna Bielecka – sekretarz, Anna Augustyniak, Halina Balak, Jacek Bednarczyk, Brygida Boruch, Elżbieta Dados, Sylwia Dreher, Maria Dura, Ewa Gawryszuk-Błach, Agnieszka Hołda, Marek Jakubowski, Zbigniew Jurkowski, Józef Tomasz Kaźmierczak, Tomasz Kulig, Teodozja Lenartowicz, Tomasz Leszcz, Krzysztof Leszczyński, Monika Orzechowska, Marcin Pogorzałek, Jacek Sławiński, Małgorzata Suchanowska, Arkadiusz Szczepański, Bogusława Urbaniuk, Katarzyna Więcek, Małgorzata Widomska, Marcin Wójtowicz.
