Uratowali spółdzielców przed drastyczną podwyżką cen ciepła

Dzięki interwencji NSZZ „Solidarność” Krajowego Przemysłu Cukrowniczego udało się zatrzymać drastyczną podwyżkę cen energii dla mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej „Cukrownik” w Siennicy Nadolnej. – Mało tego, jest szansa, że w przypadku obniżki ceny za węgiel w najbliższym czasie rachunki mogą być jeszcze niższe – mówi Stanisław Lubaś, przewodniczący NSZZ „Solidarność” KPC.

Na początku lipca w blokach należących do Spółdzielni Mieszkaniowej „Cukrownik” pojawiło się pismo podpisane przez „Administrację Spółdzielni”, z którego wynikało, że Cukrownia Krasnystaw podniosła Spółdzielni ceny za energię cieplną o 33,49 procent („Cukrownik” kupuje energię z cukrowniczej ciepłowni). W związku z tym o tyle mniej więcej miały wzrosnąć opłaty za centralne ogrzewanie i podgrzanie wody.

– Próba przeprowadzenia negocjacji w dniu 13 lipca przez zarząd Spółdzielni z dyrektorem Cukrowni, dotyczącą wprowadzonej podwyżki, nie przyniosła rezultatu – napisano w ogłoszeniu. 14 lipca pracownicy Spółdzielni przeprowadzili odczyty ciepłej wody celem wystawienia mieszkańcom rachunków po nowych już stawkach. Do akcji wkroczyli jednak wówczas Stanisław Lubaś, przewodniczący NSZZ „Solidarność Krajowego Przemysłu Cukrowniczego oraz jego zastępca Robert Ćwirta.

– W związku z dramatycznym pismem dotyczącym drastycznych podwyżek cen energii cieplnej przez Cukrownię Krasnystaw, podjęliśmy merytoryczne rozmowy z kierownictwem naszej Cukrowni i Krajowej Grupy Spożywczej, w wyniku czego ustaliliśmy, że ceny pozostaną na dotychczasowym poziomie i jest szansa na to, że w przypadku obniżki ceny za węgiel w najbliższym czasie, mogą być jeszcze niższe – mówi „Nowemu Tygodniowi” Stanisław Lubaś.

Według przewodniczącego wspomniane pismo ze SM „Cukrownik” mogło mieć za zadanie wywołanie oburzenia wśród mieszkańców Spółdzielni i skłonienia ich do podjęcia decyzji o budowie własnej kotłowni, by uniezależnić się od Cukrowni. – Tylko że to odbyłoby się kosztem zadłużenie Spółdzielni i konieczności podniesienia czynszów na jego spłatę – uważa S. Lubaś. (kg)

News will be here