Niebezpiecznie na i nad chodnikiem

Marcin Wilkołazki, wiceprzewodniczący rady miasta Krasnystaw, zaapelował o jak najszybsze usunięcie konarów zwisających nad chodnikiem za Przedszkolem nr 8. – A jeśli jedna z tych gałęzi spadnie na jakieś dziecko? – mówił na ostatniej sesji.

O niebezpieczeństwach czyhających na mieszkańców Krasnegostawu, korzystających z chodnika między Przedszkolem nr 8a, Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, Marcin Wilkołazki mówił na czwartkowej sesji rady miasta. Złożył w tej sprawie dwie interpelacje. Pierwsza dotyczyła potrzeby remontu wspomnianego chodnika, druga – usunięcia wiszących nad nim konarów.

– Jednym z miejsc, które wymaga gruntownego remontu, a nawet przebudowy, a służy ogółowi mieszkańców, jest chodnik pomiędzy osiedlem Serbinów a ZSP nr 2. Chodnik ten łączy dwie drogi powiatowe ul. Sobieskiego z ul. Graniczną, a także jest głównym dojściem od strony centrum miasta do Przedszkola nr 8 – podkreślał radny. Przy opisywanym ciągu znajduje się też plac zabaw, z chodnika korzystają więc rodzice z małymi dziećmi. – Niestety, stan nawierzchni chodnika jest z roku na rok coraz gorszy. W wielu miejscach płytki są pozapadane i połamane.

Powoduje to duże utrudnienia w poruszaniu się, a w niektórych miejscach zaczyna pojawiać się zagrożenie dla zdrowia użytkowników. Sytuacja ta znana jest zarządcy chodnika, którym jest Krasnostawska Spółdzielnia Mieszkaniowa i prezes KSM dostrzega potrzebę remontu, jednak z uwagi na publiczne znaczenie tego ciągu pieszego uważam, że miasto powinno wesprzeć, a nawet zainicjować jego przebudowę – dodał Wilkołazki. W drugiej interpelacji, wiceprzewodniczący rady zwrócił uwagę na niebezpieczne konary wiszące nad chodnikiem.

– Ponieważ ostatnie wakacje pokazały, że te zwisające gałęzie mogą nawet przy mniejszym wietrze oderwać się i spaść na chodnik, jedna z nich do tej pory leży zepchnięta na pobliski trawnik, mieszkańcy, którzy tamtędy chodzą apelują o podjęcie interwencji i usunięcie zagrożenia znad ich głów – mówił. (kg)

News will be here