Pechowy początek nowego roku…

BAS BIAŁYSTOK – ARKA/TEMPO CHEŁM 3:1 (25:19, 23:25, 25:20, 25:17)

ARKA/TEMPO: Misztal, Krikun, Czarnecki, Kędra, Giza, Sterna, libero – Cabaj. Na zmiany wchodzili: Durski – libero, Szaniawski, Błaszczuk, Czado, Orlicz, Kufel, Kociuba.

Nie tak siatkarze Arki/Tempo Chełm wyobrażali sobie początek 2022 roku. Podopieczni Sławomira Czarneckiego doznali drugiej z rzędu porażki, a czwartej w sezonie. Inna sprawa, że w sobotni wieczór rywalizowali z liderem rozgrywek i głównym faworytem do pierwszego miejsca w grupie drugiej, Białostocką Akademią Siatkówki, czyli BAS-em Białystok.

Przed tygodniem Arka/Tempo uległa 1:3 coraz lepiej grającym siatkarzom Sparty Grodzisk Mazowiecki i po przegranej w Białymstoku straciła długo zajmowaną pozycję wicelidera. Stało się to po dość łatwej wygranej Metro Warszawa nad Huraganem Wołomin. Punktami z chełmskim zespołem zrównała się z kolei Sparta.

Do play-offu awansują tylko dwa najlepsze zespoły. Arka/Tempo w dalszym ciągu zachowuje duże szanse gry o awans do Tauron I. liga, bo jej najgroźniejsi rywale, czyli Metro oraz Sparta nie grały jeszcze między sobą, ani też z BAS Białystok. Metro ze Spartą zmierzą się już w najbliższy weekend. Poza tym chełmianie siatkarzy ze stolicy ugoszczą w Miejskiej Hali Sportowej, gdzie czują się zdecydowanie lepiej, niż na wyjazdach. Z kolei na obcych boiskach zagrają z przeciwnikami niżej notowanymi, a teoretycznie jedynie KKS Kozienice może Arce pokrzyżować plany.

Do zakończenia pierwszej fazy rozgrywek zostało osiem kolejek. Siatkarzy Arki/Tempo stać na to, by wszystkie osiem spotkań rozstrzygnąć na swoją korzyść, nawet za trzy punkty. Drużyna trenera Czarneckiego musi jednak wrócić do tego, co prezentowała w końcówce ubiegłego roku. Sprawę komplikuje nieco kontuzja libero Rafała Cabaja, której doznał w pierwszym secie meczu z BAS przy stanie 13:10 dla Arki. – Miejmy nadzieję, że nie jest ona groźna. Na pierwsze badanie jest to uraz mięśniowy, który może wyeliminować Cabaja z treningów na tydzień, może dwa – podkreśla Gabriel Wlaź, prezes Arki/Tempo.

Jako libero za Cabaja zagrał z konieczności drugi rozgrywający Jakub Durski. – Nasz drugi libero, Michał Piłat na jednym z treningów doznał bardzo poważnej kontuzji, która eliminuje go z gry na bardzo długi okres. Na pewno w tym sezonie na boisku już się nie pojawi – opowiada G. Wlaź. W chełmskim zespole jest prawdziwy szpital, bo kontuzje leczą też Adam Olejniczek i Paweł Rejowski. Ten ostatni do gry wróci najwcześniej za trzy miesiące.

Arka/Tempo do momentu kontuzji Cabaja w starciu z liderem grała naprawdę dobrze. – Zejście z boiska naszego libero na pewno miału wpływ na dalszą grę zespołu. Trochę stanęliśmy, w dodatku inaczej gra się, gdy na boisku nie ma nominalnego libero, co przeciwnik bezlitośnie wykorzystał, odrobił straty i wygrał partię – opowiada Gabriel Wlaź. – Mimo to w drugim secie wysoko ustawiliśmy poprzeczkę i nie pozwoliliśmy przeciwnikowi, by narzucił swój styl gry.

Arka przede wszystkim dobrą zagrywką odrzucała rywala od siatki i była skuteczniejsza w ataku. Popełniła też mniej własnych błędów, co w efekcie przyniosło wygraną do 23. Drugi set dał gościom nadzieję na sukces w trzecim. Przez dłuższy czas trwała wyrównana walka, a gospodarze prowadzili co najwyżej różnicą dwóch punktów. W drugiej fazie tej partii chełmianie popełnili jednak więcej błędów w przyjęciu zagrywki i BAS rozstrzygnął seta na swoją korzyść. W czwartym białostoczanie prowadzili dwoma, trzema punktami, ale później odjechali na cztery, a nawet pięć. Od stanu 20:17 wywalczyli pięć punktów z rzędu i wygrali cały mecz 3:1.

– Ogólnie obie drużyny rozegrały bardzo dobry mecz – podkreśla Wlaź. – Gdyby nie kontuzja Cabaja, nie wiadomo, jak potoczyłyby się losy tego spotkania. Dobry libero w zespole to podstawa, bo przy dokładnym przyjęciu można wyprowadzić skuteczny atak.

Z tego też powodu nieco słabiej w chełmskim zespole zagrał rozgrywający Bartłomiej Misztal. Adresowane na skrzydła do atakujących piłki były zbyt wolne i dość czytelne dla przeciwnika. Z kolei z drugiej strony, rozgrywający gospodarzy, niejednokrotnie oszukał blok Arki, ułatwiając kolegom zadanie przy ataku.

W sobotę Arka/Tempo miała zagrać w Wyszkowie z Camperem. Mecz został jednak przełożony, bo hala, w której występują rywale, gości inne sportowe wydarzenie. Podopieczni trenera Czarneckiego na ligowe parkiety powrócą 29 stycznia. Wtedy to w Miejskiej Hali Sportowej w Chełmie zmierzą się z Metrem Warszawa.

A oto pozostałe wyniki 14. kolejki: Sparta Grodzisk Mazowiecki – Camper Wyszków 3:0 (25:18, 25:19, 25:18), Huragan Wołomin – Metro Warszawa 0:3 (17:25, 28:30, 14:25), KKS Kozienice – Centrum Augustów 3:0 (25:16, 25:18, 25:12). Mecze Bzura Ozorków – MOS Wola Warszawa i Lotnik Łęczyca – Międzyrzecka Trójka Międzyrzec Podlaski przełożone. W zaległym spotkaniu: Camper – Huragan 3:1 (33:31, 12:25, 25:18, 25:17). (d)

Tabela:

1. BAS Białystok 14 37 40-12 1243-1077
2. Metro Warszawa 14 32 38-18 1312-1205
3. ARKA/TEMPO CHEŁM 14 30 34-16 1150-1030
4. Sparta Grodzisk Mazowiecki 14 30 34-18 1210-1079
5. MOS Wola Warszawa 13 24 28-23 1149-1108
6. Enea KKS Kozienice 14 21 27-27 1215-1199
7. Camper Wyszków 14 18 26-31 1240-1240
8. Bzura Ozorków 13 17 22-27 1047-1125
9. Centrum Augustów 13 11 18-32 1074-1180
10. Lotnik Łęczyca 12 9 13-29 889-989
11. Trójka Międzyrzec Podlaski 13 8 15-37 1048-1195
12. Huragan Wołomin 14 6 13-39 1095-1245

News will be here